Nocny autobus sypialny, niestety z tych dwóch przymiotników tylko jeden jest prawdziwy. Autobus rzeczywiście jechał nocą. A co do spania… podobno ktoś kiedyś słyszał o kimś, kto widział kogoś kto spotkał takiego jednego, któremu udało się zasnąć w autobusie. Ale…
– Sto pięćdziesiąt Rupii po raz pierwszy. – Sto pięćdziesiąt Rupii po raz drugi. – Po raz trzeci, Sprzedane! Stojący na scenie mężczyzna podniósł do góry kiść bananów i tryumfalnie wskazał nią zwycięzcę licytacji. Wszystko to działo się na…
Kiedy pierwszy raz zobaczyłem córkę moje nogi ugięły się a serce rozpłynęło niczym kawałek rozgrzanej czekolady. Widziałam, że ta mała królewna już na zawsze skradła moje serce. Córka… przecież to same kłopoty, wszystko wie lepiej, ma swoje sprawy, nie…
Jeszcze rok temu wyjazd gdzieś na dwa tygodnie graniczył z cudem. Podobnie jak większość z Was mogłem tylko pomarzyć aby na tak długo wyrwać się z systemu. A przecież to tylko 14 dni. A może aż 14… Kiedy rodzice Kasi…
– Ola, Eryk! Jak nie będziecie grzeczni dziadek i babcia do Was nie przylecą! Zobaczycie! Niestety… ten wspaniały, pozwalający ogarnąć dzieciaki argument już nie działa, babcia i dziadek przylecieli:) Przylecieli! I to z jakim hukiem! Nie, żeby normalnie jak 99%…
– tato, tato – Eryk nie przestawał wiercić się na łóżku – a jutro są moje urodziny? – tak synku, ale proszę nie skacz już po mnie. Idziemy spać, jutro nie wstaniesz. – tatooo, ale jutro to ja będę rządził, bo…
– tato, pójdziemy na plażę? – zapytał Eryk wdrapując się na moje i tak już obolałe plecy – Wiktor i Marco, też idą. No chodź, obiecałeś że pójdziemy… To fakt, obiecałem. Zresztą obiecuję to prawie codziennie i prawie codziennie tam…
Pamiętam jak w liceum, pochylony nad kartką rysowałem motor, starego Junaka. W marzeniach siadałem za jego kierownicą i jechałem przed siebie. W świat… Są takie rzeczy, zdarzenia, których nigdy nie będzie nam dane zapomnieć. Pomimo upływającego czasu stają przed o…
Chciałbym znów pojechać do Paryża? A co, już kiedyś byłeś? Nie, już kiedyś chciałem… Patrząc na siebie w lustrze, stwierdzam że jestem mistrzem odkładania wszystkiego na później. Typowym ”Panem Potem”. Kiedy tylko pojawia się coś do zrobienia moją pierwszą myślą…
Imię:
Email:
Temat:
[anr_nocaptcha g-recaptcha-response]